zdarzylo nam sie ukulturalnic.bylismy z karolina w momie ale bylo nudno, no w sumie dali byl calkiem calkiem. niezla wyobraznie mial swoja droga:) no i odwiedzilismy chyba najwiekszy geszeft na swiecie czyli sklep bhphotovideo, pracuja sami zydzi-polowa hasydzi a jest okolo... 500 ! wczoraj bylismy na mega burzujskiej pizzy przy times square a potem jak przystalo na roboli z inteligenckich srodowskik poszlismy na mistrzowy musical Spamelot (Mikea Nicholsa wiec normalnie celebryty) czyli Monthy Paython. Raz to nawet udalo nam sie pojsc na VickyCristinaBarcelona czyli nowego Allena. Drugi raz, a raczej to było najpierw, poszlismy jeszcze z Hanka na Mamma Mie wiec mielismy dodatkowy glosnik w postaci spiewu hanki! Nasi dzielnicowi sasiedzi sa troszke inni ale nie zwracamy na to uwagi i probujemy wtopic sie w tlum, co prawda doniczki z kwiatem na rowerze nie wiezlismy o 1 w nocy... o jeszcze fota z union sq gdzie sa ciagle protesty pro tibet i anty chiny. i generalnie ciagly hyde park !
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment